obwińmy tym chwilowy brak dostępu do eko-truskawek.
Banoffee pie – słynny na cały świat deser na kruchym ciasteczkowym spodzie,
z karmelem, bananami i bitą śmietaną.
Moja wariacja na jego temat jest w formie tartaletek i uwaga, jego zdrowsza wersja, gdyż na kruchym razowym spodzie. Banoffee pie robiłam po raz pierwszy . Kojarzyłam go sobie z niewiarygodnie słodkim, z racji masy kajakowej i bitej śmietany deserem. Jednakże, banany z kwaskowatym posmakiem cytryny, niesłodzona bita śmietana oraz razowy spód równoważą jego smak.
Gorąco Wam polecam. Pyszny, lekki, szybki w przygotowaniu deser.

50 cukru pudru
50 g masła
1 jajko
szczypta soli Dodatkowo: 2 banany
około 250 g karmelu w puszce ( gotowego lub powstałego z gotowanego mleka skondensowanego)
250 ml śmietany kremówki 30%
sok z cytryny

W tym czasie przygotowujemy foremki na tartaletki. Każdą lekko natłuszczamy i posypujemy odrobiną mąki pszennej razowej.
Ciasto dzielimy na 6 części. Wykładamy nim tartaletki i ponownie wkładamy na 30 minut do lodówki.
Na każdą tartaletke kładziemy papier do pieczenia i obciążamy kulkami ceramicznymi bądź grochem, ryżem itp. Pieczemy około 15 minut w rozgrzanym do 170 stopni piekarniku. Następnie zdejmujemy papier z obciążeniem i pieczemy kolejne 15 minut do zarumienienia się.
Studzimy na kratce. Każdą wystudzoną tartaletkę napełniamy karmelem. Na karmel układamy, polane sokiem z cytryny banany i dekorujemy ubitą śmietaną.

2 komentarze
magda
12 czerwca 2014 o 9:10 ambomba kaloryczna zapewne, ale wyglądają bosko:))
Marta
12 czerwca 2014 o 7:02 pmTaka skromniejsza w kaloriach bomba, bo razowy spód 🙂 polecam