Mamy czerwiec, a za oknem szaro, buro i ponuro, bynajmniej u nas, na Zielonej Wyspie. Siedzimy rozleniwieni z dziećmi w domu, miedzy jedną zabawą a drugą robimy sobie przerwę na coś szybkiego, słodkiego a przy tym zdrowego. Sprawdziliśmy tylko zawartość naszych szafek i wszystkie składniki wskazywały na zrobienie tych oto babeczek. Mały zachwycony, bo mieszanie składników to jego ulubione zajęcie.Babeczki razowe, na co wskazuje sama nazwa są zdrowsze, bardziej wartościowe a w smaku wspaniałe. Zapach malin przy pieczeniu powalający. Cudownie puszyste i wilgotne w środku. Mąka pszenna razowa idealnie współgra z malinami. Możecie użyć innych mrożonych owoców, ale jak dla mnie maliny smakowo i kolorystycznie najbardziej tutaj pasują. Bardzo Wam polecam. Pracy przy nich jest niewiele a smakowo zachwycają i o nasze zdrowie i linię dbają. Mój synuś się nimi zajadał.Składniki na 12 babeczek:250 g mąki pszennej razowej 1 łyżeczka proszku do pieczenia ½ łyżeczki sody oczyszczonej 6 łyżek cukru 2 łyżki cukru z prawdziwą wanilią 2 duże jajka (najlepiej „zerówki”) 150 ml jogurtu naturalnego 100 ml oliwy 200 g mrożonych malinW większej misce mieszamy mąkę z proszkiem do pieczenia, z sodą, z cukrem i cukrem waniliowym. W mniejszej misce mieszamy jajka, jogurt naturalny i oliwę za pomocą trzepaczki. Mokre składniki dodajemy do suchych i dokładnie mieszamy. Wrzucamy mrożone maliny i jeszcze raz delikatnie mieszamy. Ciasto przekładamy do formy na muffinki, wyłożonej papilotkami. Pieczemy około 20 minut, w rozgrzanym do 180 stopni piekarniku. Ostudzone babeczki możemy posypać cukrem pudrem.* przepis Eweliny Majdak 'KUKBUK’
Wyglądają bardzo apetycznie 🙂 I z pewnością zdrowo. U nas wczoraj też było babeczkowo, bo eksperymentowałam trochę 🙂 Dobrze, że rodzinka duża, to było kogo obdarować 😉
Robiłam muffinki, zamieniłam maliny na truskawki, wyszły pyszne! kusi mnie, żeby dać połowę mąki pszennej razowej i połowę pszennej i cukier zamienić w połowie na miód, podzielę się wrażeniami jak upiekę:)
7 komentarzy
Gosia
4 czerwca 2014 o 8:20 pmWyglądają bardzo apetycznie 🙂 I z pewnością zdrowo. U nas wczoraj też było babeczkowo, bo eksperymentowałam trochę 🙂 Dobrze, że rodzinka duża, to było kogo obdarować 😉
Marta
5 czerwca 2014 o 9:41 amSa naprawdę dobre i czuć, że jemy coś zdrowszego 🙂 a robi sie w sekundę 😛 ahh te eksperymenty, coś o nich wiem hehe 🙂
magda
9 czerwca 2014 o 8:09 pmRobiłam muffinki, zamieniłam maliny na truskawki, wyszły pyszne! kusi mnie, żeby dać połowę mąki pszennej razowej i połowę pszennej i cukier zamienić w połowie na miód, podzielę się wrażeniami jak upiekę:)
Marta
10 czerwca 2014 o 6:12 amCieszę sie, że smakowały. Można eksperymentować do woli, jak najbardziej można dać pół na pół mąki, miod, można teraz spróbować tez z innymi owocami 🙂
magda
12 czerwca 2014 o 6:43 pmZrobiłam je zmodyfikowane(o czym wyżej) i wyszły równie pyszne! Jutro próbuję z borówkami, bo już zaczął się na nie sezon:)
magda
14 czerwca 2014 o 2:59 pmja jeszcze o tych babeczkach, na razie nic innego nie piekę, z borówkami wyszły genialne, polecam!
Marta
14 czerwca 2014 o 4:33 pmCieszę się, ze aż tak dobrze smakują 🙂 dzieki za podzielnie sie wrażeniami smakowymi po dodaniu borówek.